Włamali się i ukradli zegarki. Zostali zatrzymani
Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi Susza a jego młodszy kolega będzie się tłumaczył przed sądem rodzinnym i nieletnich za kradzież z włamaniem do jednej z lokalnych kwiaciarni. Łupem złodziei padały zegarki. Policjanci odzyskali jeden z nich i przekazali właścicielowi.
Funkcjonariusze z Susza zostali poinformowani o kradzieży z włamaniem do jednej z lokalnych kwiaciarni. Policjanci od razu pojechali na miejsce gdzie ustalili, że sprawcy wybili szybę ukradli to co było w zasięgu ich ręki a następnie uciekli. Funkcjonariusze rozpytali zgłaszającego przesłuchali świadków. Zebrany materiał dowodowy pozwolił wytypować i zatrzymać sprawców. Okazali się nimi Karol B. mieszkaniec Susza oraz jego o 8 lat młodszy kolega. 24 – latek usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem do kwiaciarni. Natomiast jego młodszy kolega ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem rodzinnym i nieletnich. Policjanci ustalili, że jeden z zegarków został sprzedany prywatnej osobie, za okazyjną cenę. Nie jest wykluczone, że zarzut paserstwa usłyszy osoba, które kupiła zegarek od podejrzanego.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Za paserstwo grozi kara do 5 lat więzienia.