W czasie wolnym od służby zatrzymał włamywaczy
Do policyjnego aresztu trafiło dwóch braci, którzy zostali zatrzymani na gorącym uczynku kradzieży z włamaniem do kiosku. Sprawcy, kiedy uciekali, wpadli w ręce policjanta, który jako mąż pokrzywdzonej jechał z nią na miejsce przestępstwa. Okazało się, że podejrzani mężczyźni są dobrze znani lokalnej policji. Teraz odpowiedzą za usiłowanie kradzieży z włamaniem.
Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o włamaniu do kiosku na terenie Zalewa. Wysłał tam patrol. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce okazało się, że sprawcy zostali już zatrzymani przez policjanta z Posterunku Policji w Zalewie. Funkcjonariusz ten w czasie wolnym od służby był na miejscu włamania z żoną. Kobieta jako pracownik kiosku została poinformowana przez firmę ochroniarską o przestępstwie. Kiedy jechała z mężem policjantem do saloniku prasowego zauważyła dwie uciekające osoby. Funkcjonariusz zatrzymał ich. Byli to dobrze mu znani bracia Marek M. i Sylwester M. Mężczyźni byli pijani. Przybyły na miejsce patrol przetransportował braci do policyjnej celi. Obaj po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do saloniku prasowego, do których się przyznali. Teraz grozi im kara do 10 lat więzienia.