Na własnej skórze przekonała się jak to jest być ofiarą znęcania...
Na 8 miesięcy do więzienia trafiła Ewa F. Kobieta poszukiwana była przez wymiar sprawiedliwości do odbycia kary za znęcanie się nad najbliższymi. 37-latka zatrzymana została przypadkowo, gdy sama poprosiła o pomoc policjantów, ponieważ znęcał się nad nią partner. Teraz i on odpowie przed sądem za swoje zachowanie. Za znęcanie kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Do oficera dyżurnego iławskiej policji zadzwoniła kobieta, która powiedziała policjantowi, że jej konkubent jest pijany, wyzywa ją i szarpie. Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres. Policjanci ustalili, że Paweł W. znajdując się pod znacznym działaniem alkoholu po raz kolejny wszczął awanturę z partnerką, wyzywał ją i szarpał. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i osadzili w policyjnej celi. Mężczyzna podczas zatrzymania miał 2,2 promila alkoholu w organizmie. W związku z zastaną sytuacją policjanci postanowili wdrożyć procedurę niebieskiej karty. W trakcie wykonywania czynności związanych z podejrzeniem popełnienia przestępstwa znęcania okazało się, że pokrzywdzona musi zostać także zatrzymana.
Kobieta była poszukiwana na podstawie nakazu ustalenia miejsca pobytu i osadzenia w zakładzie karnym. Ewa F. nie stawiła do zakładu karnego, gdzie miała odbyć karę 8 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo znęcania się nad babcią, byłym mężem oraz dziećmi. 37 – latka została już odkonwojowana do zakładu karnego.
Kodeks karny za znęcanie się nad osobą najbliższą przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.67 MB)