Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kierował ciągnikiem siodłowym z naczepą nie stosując się do zasad ruchu drogowego. Został zatrzymany

Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa. Tym hasłem kieruje się coraz więcej osób rozumiejąc jaka odpowiedzialność spoczywa na kierującym pojazdem. Dlatego kiedy świadek zauważył mężczyznę, który kierował ciągnikiem siodłowym nie stosując się do zasad ruchu drogowego, o wszystkim poinformował oficera dyżurnego. Kierowca został zatrzymany. Jak się okazało nie posiadał prawa jazdy, bo stracił je za przekroczenie dopuszczalnej liczby punktów, nie miał przy sobie dokumentów od pojazdu, kierował ciągnikiem siodłowym wraz z naczepą niedopuszczoną do ruchu oraz podał dane kolegi bo bał się konsekwencji.

Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa - to hasło, które powinni znać wszyscy uczestnicy ruchu drogowego. Jednak pomimo posiadanej wiedzy na temat zasad ruchu drogowego, niektórzy nadal nie stosują się do nich. Tak właśnie postąpił  48 – latek. Mężczyzna kierował ciągnikiem siodłowym z naczepą, przewożącą ciągnik rolniczy kiedy zauważył to świadek. Zachowanie kierowcy  zaniepokoiło zgłaszającego, który o wszystkim poinformował oficera dyżurnego. Funkcjonariusze natychmiast przyjechali we wskazanym kierunku i zatrzymali opisywane auto do kontroli drogowej. Wylegitymowali kierującego oraz sprawdzili jego stan trzeźwości. W trakcie czynności okazało się, że kierujący zespołem pojazdów podał dane kolegi ponieważ sam ma zatrzymane prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnej liczy punktów karnych. Policjanci ustalili, że to nie jedyne przewinienie 48 – latka. Numery rejestracyjne ciągnika siodłowego nie zgadzały się z numerem vin pojazdu. Mężczyzna oświadczył, że jego auto było uszkodzone więc kupił taki sam ciągnik siodłowy i tylko przełożył tablice rejestracyjne. Na miejsce przyjechali również funkcjonariusze iławskiego ruchu drogowego. 48 – latek za m.in. nie stosowanie się do zasad ruchu drogowego, brak dokumentów, kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu został ukarany mandatem karnym w wysokości 3500 zł. Natomiast za kierowania ścigania o przestępstwo przez fałszowanie dowodów usłyszał zarzut.

Kodeks karny za ten czyn przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony