Choć nie mieli zgłoszenia, zatrzymali sprawcę kradzieży w jednym z lokalnych marketów, 50 - latek usłyszał zarzut
Jednym z istotnych elementów policyjnej pracy są tzw. czynności operacyjno-rozpoznawcze, czyli takie, które zmierzają do sprawdzenia uzyskanych wcześniej wiarygodnych informacji o przestępstwie lub zdobycia nowych. Właśnie w trakcie wykonywania takich czynności policjanci ustalili podejrzanego o kradzież w jednym z iławskich marketów. Co ciekawe, sprawca został zatrzymany, choć pokrzywdzony nie zgłosił wcześniej policjantom, że ktoś kradnie w sklepie. Mężczyzna w najbliższym czasie ze swojego zachowania będzie tłumaczyć się przed sądem.
Czasami do tego, by rozwiązać jakąś sprawę, potrzeba po prostu czasu. Funkcjonariusze potrzebują go, by zebrać potrzebne ślady i informacje, które pomogą im trafić na trop podejrzanego. Tak właśnie stało się w Iławie, kiedy to funkcjonariusze z wydziału kryminalnego ustalili, że sprawca okrada jeden z lokalnych marketów. W trakcie czynności okazało się, że do sklepu co kilka dni przychodził mężczyzna, po czym z półek zbierał różne artykuły spożywcze. Następnie opuszczał sklep, nie płacąc za towar. Jak ustalili funkcjonariusze, pokrzywdzony nie złożył jeszcze zawiadomienia o przestępstwie. Był zaskoczony, gdy skontaktowali się z nim policjanci. Oświadczył, że faktycznie ginęły od jakiegoś czasu artykuły spożywcze, ale jeszcze tego nie zgłaszał. Funkcjonariusze ustalili, że związek z kradzieżą ma 50-latek. Mieszkaniec Iławy został zatrzymany i usłyszał zarzut, do którego się przyznał. Straty sklepu to prawie 1600 zł.
Mężczyzna w najbliższym czasie ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem. 50-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.