Groził sąsiadom. Postępowanie zakończono aktem oskarżenia
Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub na szkodę osoby dla niej najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w osobie, do której została skierowana lub której dotyczy, uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega karze pozbawienia wolności w warunkach tzw. recydywy nawet do 4 i pół roku-z takiego zarzutu będzie tłumaczył się 37-latek. Mężczyzna groził swoim sąsiadom.
Suscy policjanci zostali poinformowani o groźbach karalnych. Zgłaszająca oświadczyła, że sąsiad się awanturuje i grozi jej nastoletniemu synowi. Dodała, że chłopiec boi się wrócić do domu, gdyż obawia się ataku ze strony sąsiada. Funkcjonariusze pojechali na miejsce. Ustalili, że 37-latek wszczął awanturę ze swoimi sąsiadami. Mężczyzna krzyczał do pokrzywdzonych, w tym 15-latka, że ich pobije. Mieszkańcy gminy Susz w obawie o swoje życie i zdrowie poprosili o pomoc policjantów. Funkcjonariusze w trakcie czynności zatrzymali 37-latka i jego mamę. Okazało się, że mężczyzna dodatkowo poszukiwany był przez sąd, a kobieta utrudniała funkcjonariuszom przeprowadzenie interwencji, szarpiąc za mundur czy wyzywając.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu mężczyźnie i postępowanie zakończyć aktem oskarżenia, który został wysłany do sądu.
Kodeks karny za groźby karalne w warunkach tzw. recydywy przewiduje karę do 4 i pół roku pozbawienia wolności.