Zauważyła poszukiwanego na monitoringu kiedy to przechodził obok jednostki policji. Dzięki czujności pracownicy 33 - latek trafił już do zakładu karnego
Ta sytuacja dowodzi, że nie tylko policjanci są czujni przez cały czas, ale również i pracownicy cywilni Policji. Dobre rozpoznanie osób, które mają konflikt z prawem, to często klucz do efektywnej pracy. Pracownica cywilna iławskiej komendy, zauważyła jak przed jednostką idzie poszukiwany 33-latek. Szybka reakcja kobiety przyczynił się do zatrzymania poszukiwanego mężczyzny. To jeden z pięciu zatrzymanych podczas minionej doby.
We wtorek (03.09.2024 r.) po godzinie 13:00 jedna z pracownic iławskiej jednostki policji przyczyniła się do zatrzymania poszukiwanego mężczyzny. Jak się okazało, kobieta, będąc w pracy, zauważyła na monitoringu, że obok budynku policji przechodzi znany jej 33-latek. Pracownica, wpisując codzienną korespondencję, pamiętała, że mężczyzna poszukiwany jest przez Sąd Rejonowy w Kwidzynie do osadzenia w zakładzie karnym. Dlatego natychmiast powiadomiła policjantów, którzy zatrzymali poszukiwanego. 33-latek został już przetransportowany do więzienia. Mężczyzna spędzi tam najbliższe 7 miesięcy za zniszczenie mienia.
Kolejni poszukiwani zostali zatrzymani w swoich domach. Policjanci po uzyskaniu zarządzenia o ustaleniu miejsca pobytu i osadzenia w zakładzie karnym osoby poszukiwanej w pierwszej kolejności sprawdzają ich miejsca zamieszkania. Okazało się, że dwóch mężczyzna było w swoich mieszkaniach. Funkcjonariusze zatrzymali ich i zawieźli do zakładu karnego. 30-latek odbędzie tam karę pozbawienia wolności w wymiarze 8 miesięcy za oszustwa i wyłudzenie odszkodowania. Natomiast 35-latek trafił do więzienia na 15 dni za popełnione wykroczenia.
Natomiast poszukiwany 32-latek szukany przez Sąd Rejonowy w Iławie uniknął osadzenia w zakładzie karnym na 20 dni. Mężczyzna opłacił zaległą grzywnę, za kierowanie samochodem nie posiadając do tego uprawnień, po czym został zwolniony.
Tymczasem szukany przez Prokuraturę Rejonową w Strzelcach Opolskich 44-latek został zatrzymany kiedy to znajdując się pod znacznym działaniem alkoholu, postanowił odpocząć, kładąc się na trawniku obok szpitala. Policjanci po wylegitymowaniu mieszkańca Krakowa i sprawdzeniu go w systemach oświadczyli 44-latkowi, że jedzie do zakładu karnego, ponieważ nie opłacił zaległej grzywny za popełnione wcześniej wykroczenia. Mężczyzna spędzi tam najbliższe 2 dni.