Bo - Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa - Przypominają Policjanci
Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa. To hasło powinno przyświecać każdemu z nas, dlatego kiedy świadek zauważył, że samochód wjechał do rowu, a kierowca jest prawdopodobnie nietrzeźwy, o wszystkim poinformował policjantów. Mężczyzna miał 3,5 promila alkoholu w organizmie kiedy został zatrzymany.
Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa-to hasło, które powinni znać wszyscy, nie tylko uczestnicy ruchu drogowego. Dzięki informacji od świadka policjanci w poniedziałek (22.07.2024 r.) kilka minut po godzinie 17:00 zatrzymali kierującego vw. Funkcjonariusze zostali poinformowani o kierującym samochodem, który wjechał do rowu. Policjanci pojechali na miejsce. Okazało się, że 37-latek podczas skrętu w prawo nie dostosował prędkości do warunków ruchu, w następstwie czego stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. W trakcie czynności policjanci ustalili, że nie było to jego jedyne przewinienie. Pierwsze badanie alkomatem wykazało 3,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że 37-latek nie posiada uprawnień do kierowania samochodem. Na szczęście mężczyźnie oraz jego pasażerom nic poważnego się nie stało.
Tymczasem we wtorek (23.07.2024 r.) kilka minut po 12:00 w gminie Kisielic policjanci zatrzymali rowerzystę. Funkcjonariusze wylegitymowali go, sprawdzili w policyjnych systemach oraz skontrolowali stan trzeźwości. Okazało się, że 63-latek kierował jednośladem, mając 1,3 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna w trakcie czynności nie chciał stosować się do poleceń policjantów. Dlatego za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł, a za niestosowanie się do poleceń funkcjonariusza musi zapłacić 500 zł mandat.
Natomiast po godzinie 17:00 policjanci w gminie Kisielice zatrzymali do kontroli kierującego bmw. Tak jak zawsze podczas kontroli wylegitymowali kierowcę, sprawdzili w systemach oraz skontrolowali stan trzeźwości. Okazało się, że 24 -latek nie posiada uprawnień do kierowania samochodem. Mężczyzna podczas interwencji zachowywał się bardzo nerwowo, a policjanci pamiętali, że mężczyzna ten był już karany za posiadanie narkotyków. Dlatego funkcjonariusze postanowili skontrolować jeszcze bmw. Okazało się, że w jednym ze schowków znajdowały się woreczki foliowe z suszem roślinnym. Od 24-latka została jeszcze pobrana krew do sprawdzenia, czy nie kierował autem pod wpływem narkotyków.
Kolejna kierująca zapomniała, o tym jak ważny jest kask rowerowy podczas jazdy rowerem. Chociaż w naszym kraju nie jest on obowiązkowy, ale ratuje nasze zdrowie i życie. Przekonała się o tym mieszkanka Warszawy, która na wycieczkę ze znajomymi wybrała się bez kasku i podczas wywrotki głową uderzyła w chodnik. Jak ustalili policjanci, 41-latka nie zachowała należytej ostrożności, w wyniku czego przednim kołem najechała na krawężnik i wywróciła rower. Kobieta z poważnymi obrażeniami głowy helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została przetransportowana do szpitala.