Bezpodstawnie wezwała służby ratunkowe. Będzie tłumaczyła się przed sądem
Policjanci przypominają ! Na numery alarmowe tj. 112, 999, 998, 997 dzwonimy tylko w uzasadnionych przypadkach ponieważ nasze nieodpowiedzialne zachowanie może doprowadzić do tragedii. Natomiast wtedy, osoba, która naprawdę potrzebuje pomocy nie otrzyma jej, bo patrol do niej nie dotrze. Za bezpodstawne wezwanie służb zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń sprawca podlega karze aresztu, karze ograniczenia wolności lub karze grzywny.
Wczoraj w godzinach popołudniowych do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwoniła kobieta. Oświadczyła, że ma butle z gazem i wysadzi budynek. O zaistniałej sytuacji natychmiast zostały poinformowane wszystkie służby ratunkowe z powiatu iławskiego. Na miejsce pojechali policjanci, straż pożarna oraz karetka pogotowia. W trakcie dalszych czynności okazało się, że było to kolejne bezpodstawne wezwanie 32 – latki dobrze znanej policjantom. Funkcjonariusze zatrzymali kobietę i osadzili w policyjnej celi w celu wytrzeźwienia. Z uwagi na to, że nie było to pierwsze takie zgłoszenie 32 – latki policjanci postanowili sporządzić wobec kobiety wniosek o ukaranie.
Mieszkanka Susza za bezpodstawne wezwanie policji będzie w najbliższym czasie tłumaczyć się przed sądem.
Pamiętajmy !
Na numery alarmowe tj. 112, 999, 998, 997 dzwonimy tylko w uzasadnionych przypadkach. Za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń sprawca podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), karze ograniczenia wolności lub karze grzywny do 1.500 złotych.
Takie zachowania odciągają funkcjonariuszy od ważnych zadań. Policjanci zawsze reagują na każde zawiadomienie, więc reagują również na te fałszywe. Funkcjonariusze także informują o zdarzeniu inne instytucje.
Takich i podobnych zgłoszeń jest wiele. Przed wybraniem numeru alarmowego każdy powinien się zastanowić czy sprawa, z którą dzwoni, wymaga interwencji Policji, ponieważ wzywając bezpodstawnie policję, można przyczynić się do nieudzielenia pomocy innej osobie, która naprawdę takiej pomocy potrzebuje, a do której - w wyniku np. głupiego żartu - patrol policji nie dotrze.