Nie miał biletu na pociąg, ukradł torbę, po czym nie zapłacił za kurs taksówką. 35 - latek usłyszał zarzuty
Kara nawet do 7 i pół roku pozbawienia wolności grozi 35 – latkowi. Mężczyzna będąc wyproszonym z pociągu, gdyż nie posiadał biletu, ukradł torbę podróżną jednego z pasażerów, po czym jeździł taksówką po Iławie nie mając pieniędzy, aby zapłacić za kurs.
Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o nie zapłaceniu za kurs taksówką. Okazało się, że pokrzywdzony przywiózł sprawców pod samą komendę policji kiedy po przejechaniu kilku kilometrów okazało się, że mężczyźni nie mają czym zapłacić za kurs. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie od kierowcy. W trakcie czynności policjanci ustalili, że to nie jedyne przewinienie jednego z mężczyzny. Okazało się, że kiedy to 35 – latek został wyproszony z pociągu, ponieważ nie posiadał biletu, ukradł torbę podróżna jednego z pasażerów. Policjanci zatrzymali mężczyznę i osadzili w policyjnej celi. Funkcjonariusze przesłuchali świadków. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów 35 - latkowi i jego starszemu koledze. 35 – latek usłyszał zarzut kradzieży w warunkach tzw. „recydywy” a za wyłudzenie przejazdu środkami komunikacji zarzut usłyszeli obaj mężczyźni.
Teraz ze swojego zachowania będą tłumaczyli się przed sądem.
Kodeks karny za samą kradzież w warunkach tzw. „recydywy” przewiduje karę nawet do 7 i pół roku pozbawienia wolności.